Któregoś letniego, pięknego dnia udało mi się złapać kilka kolorowych obrazków. Użyłem tu słowa "złapać" nie w sensie przenośni. To było łapanie z wszelkimi atrybutami polowania. Skradanie się podchodzenie z czajeniem się i nagle ... łaps, znaczy pstryk :).
Kretowisko w wielu momentach nie jest szare i ziemiste! Uwaga nie jednej sroki potrafi być na nim zatrzymana na dłuższą chwilę.
Na ostatnim zdjęciu w tle prezentuje się barakowóz. Prawda, że ładny?
Jestem pełna podziwu dla Ciebie! Kolory lata są cudowne i takie nasze! Przypominają lata młodości i tęsknotę za nimi.
OdpowiedzUsuńKretowisko sroki? Brak słów! :) Coś takiego zbudować może tylko człowiek wrażliwy na piękno przyrody, i natury o każdej porze dnia i roku.
A kawa z pewnością smakuje inaczej! Powodzenia i życzę kolejnych pomysłów i realizacji! Helenka